Początek stropu.
Dziś mało zdjęć bo telefon mi się rozładował:(
Ale za to poznałam nowego sąsiada:D Jak na razie wszyscy są bardzo mili.



Dziś mało zdjęć bo telefon mi się rozładował:(
Ale za to poznałam nowego sąsiada:D Jak na razie wszyscy są bardzo mili.











Zima w dalszym ciągu nie odpuszcza, ale nasi Panowie nie dają za wygraną i cały czas działają. Może nie ma jakichś spektakularnych efektów ale coś się dzieje:)
Kiedy przyjdzie wiosna?











Niby coś się działo ale mało co widać:)
Pojawiło się pare nadproży, kawałek komina wentylacyjnego, dokończone zostały już ściany. I jest też szalunek do jednego ze słupów.






Dziś już widać że to naprawde będzie dom:)

Pani na włościach...







To jest fundamencik pod schody.




Komentarze